Eksperci energetyczni twierdzą dziś, że powstanie nawet bardzo zliberalizowanego rynku gazu w naszym kraju nie spowoduje spadku cen tego paliwa dla odbiorców końcowych. Ponadto wg nich tempo budowy rynku będzie zależało od bardzo wielu uwarunkowań, z których nie każde będzie możliwe do uwzględnienia.
W Polsce rynek gazu praktycznie nie istnieje, więc sektor energetyczny musi się skupić teraz nad jego stworzeniem i to w możliwie najlepszym kształcie. Na razie idzie to dość nieudolnie i nikomu nie spieszy się z realizacją tego zadania. Brak też w Polsce odpowiednich osób posiadających doświadczenie i wiedzę na temat możliwości rozwoju gazowej infrastruktury na skalę krajową.
Do liberalizacji rynku gazu trzeba się odpowiednio przygotować i stworzyć dobre podstawy. Oprócz samego systemu obrotu gazem potrzebna jest też niezawodna i rozbudowana sieć przesyłowa, odpowiednie magazyny tego surowca oraz źródła dostaw. Nie może być tak, że dostawy gazu będą kierowane tylko z jednego źródła i tylko w jednym kierunku.
Towarowa Giełda Energii z kolei podkreśla, że bezpieczeństwo energetyczne ma wymiar nie tylko polityczny, ale i rynkowy, przez co jest ono rozumiane jako dostarczanie paliw po cenach akceptowalnych i przystępnych, a także dążenie do dywersyfikacji dostaw gazu, co przełoży się na liberalizację rynku.
Wiadomo, że dużą rolę w kwestii liberalizacji rynku gazu odgrywa regulator oraz sprawa obliga gazowego. Po rozpoczęciu działalności spółki PGNiG Obrót Detaliczny rynek gazowy zacznie się „rozkręcać”, jednak wg PKN Orlen, obroty gazem na TGE to marne wolumeny, ale zwiększenie skali handlu na giełdzie jest obecnie niemożliwe.
Deregulacja i liberalizacja rynku gazu oznacza większą ofertę, większą elastyczność i zorientowanie na klienta. Nie musi to jednak wcale oznaczać obniżenia cen paliw gazowych dla odbiorcy końcowego. Jest to mało prawdopodobne, głównie ze względu na aktualnie obowiązujące taryfy, które jeśli nie ulegną zmianie, nie umożliwią swobodnego kształtowania cen.
Pozostaje także nierozwiązana kwestia długoterminowych kontraktów, które posiadają firmy gazowe już dziś deklarujące chęć uczestniczenia w budowie rynku. Klienci mogą zmieniać sprzedawców gazu, ale dla podmiotów obracających gazem najważniejsze jest możliwość nabycia paliwa po odpowiednich cenach głównie dla spółek, a następnie dla klientów.
źródło: gazownictwo.wnp.pl
Dodaj komentarz