porównywarka cen gazu
Strona główna » Gazprom mówi „nie” dla Unii Energetycznej
Ceny gazu ziemnego

Gazprom mówi „nie” dla Unii Energetycznej

Unie Energetyczna to na razie tylko mrzonki, ale ostre słowa wypowiedziane przez wiceprezesa Gazpromu wskazują, że pomysł polskiego premiera, Donalda Tuska dotyczący stworzenia i wprowadzenia w życie Unii Energetycznej jest bardzo nie w smak rosyjskiemu potentatowi gazowemu. Co nie podoba się Gazpromowi ?

Współpraca energetyczna krajów wspólnoty europejskiej mogłaby bowiem potężnie zagrozić interesom Gazpromu i Kremla. Ograniczyłaby ich wpływy i ceny sprzedaży gazu. Obecnie sytuacja jest bowiem bardzo korzystna dla Gazpromu. Jak wiadomo ceny gazu nie są jednakowe dla wszystkich krajów unijnych, a kontrakty negocjowane są z poszczególnymi państwami indywidualnie. Gazprom najczęściej prowadzi rozmowy z największymi w danym kraju spółkami gazowymi. I jak wszyscy wiemy ceny gazu są często oderwane od rzeczywistości i nie wynikają z ekonomicznych pobudek. Gazprom wie, że jako potentat gazowy może dowolnie kształtować rynek gazu i bezkarnie wykorzystywać wpływy polityczne Rosji przy podpisywaniu kontraktów. Często transakcje handlowe nie mają wiele wspólnego z rynkowymi zasadami. Dlatego tak ważne jest znalezienie innego rozwiązania.
Dlaczego właśnie Unia Energetyczna ma być najlepszym pomysłem i jakie zmiany wiążą się z jej wprowadzeniem ? Pomysł ma przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale chyba większość osób ma już dosyć tego sloganu. Ważniejsze dla odbiorcy jest to, że Unia Energetyczna pozwoliłaby na dużo elastyczniejsze kształtowanie rynku gazu, a przez to niższe ceny gazu. Generalnie w pomyśle chodzi o to, żeby Unia jako wspólnota kupowała gaz jako jeden podmiot. Pozwoliłoby to na zakup olbrzymiej ilości gazu, czyli możliwość negocjowania cen. Po zakupie całości odpowiednie ilości gazu w zależności od zapotrzebowania trafiałyby do konkretnego kraju UE.
Kreml jest poirytowany, głównie dlatego, że ustalanie cen indywidualnie było mu na rękę. Ci którym najbardziej zależy na dostawach gazu są obecnie w stanie zapłacić dużo więcej niż ci, którzy korzystają z gazu „okazjonalnie”. Ponadto teraz jeśli ktoś się nie spodoba lub podpadnie musi albo zapłacić więcej, albo po prostu szukać sobie innego paliwa. Polityka odgrywa dla Gazpromu ważną rolę i pozwala na dowolne działanie.

Zważywszy na ostatni kontrakt Rosji z Chinami widać, że polityka odgrywa ważną rolę w kwestii ustalania cen gazu. Z majowego porozumienia Chiny podpisały umowę zapewniającą im wieloletnie dostawy gazu po rozsądnej cenie. Eksperci od rynku gazu obliczyli, że 1000 m3 gazu będzie Chińczyków kosztował około 300 dolarów, a tymczasem w UE ceny 1000 m3 gazu sięgają nawet grubo ponad 400 dolarów. Średnia unijna to aż 370 dolarów, a wspólnota kupuje o wiele więcej gazu niż obejmuje kontrakt Rosja – Chiny i na dodatek nie potrzeba budować nowej infrastruktury przesyłowej.

Pomysł premiera jest dobry i będzie miał pozytywne skutki dla nas maluczkich. Ale jak wiemy czasem od pomysłu do realizacji długa droga, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi polityka.

Porownywarka

Dodaj komentarz

Kliknij aby dodać komentarz